Saturday, February 28, 2009

Kresy Poland Genocide of the Polish people Podolskie ludobójstwo UPA Łącznie zamordowano a wsie zrównano z ziemią.

Kresy Poland Genocide of the Polish people Podolskie ludobójstwo UPA Łącznie zamordowano a wsie zrównano z ziemią.
Ks. Isakowicz-Zaleski apeluje o uczczenie pamięci Polaków pomordowanych "w latach 1939-1947 przez faszystów z OUN-UPA"



Czym dla kresowych Żydów była zagłada gett we Lwowie i Buczaczu, tym dla tamtejszych Polaków było ludobójstwo dokonane w Hucie Pieniackiej i wielu innych wsiach na Tarnopolszczyźnie

Gdy w 1941 r. wojska niemieckie wkraczały do Małopolski Wschodniej, były entuzjastycznie witane przez nacjonalistów ukraińskich. Na lwowskich ulicach maszerującym oddziałom rzucano kwiaty, a na budynkach wieszano flagi z tryzubem. Radość była tym większa, że do miasta wkroczyły także bataliony ukraińskich najemników. One to, wsparte ochoczo przez młodzież ukraińską, dokonały krwawych pogromów Żydów. Wprawdzie nowi okupanci aresztowali Stepana Banderę i jego samozwańczy rząd, ale kolaboracja z najeźdźcami przybierała coraz to inne formy. Jedną z nich było utworzenie 14 Dywizji SS "Galizien". Inauguracja odbyła się 28 kwietnia 1943 r. w greckokatolickiej katedrze św. Jura we Lwowie. Za zgodą metropolity Andrzeja Szeptyckiego uroczyste nabożeństwo oprawił bp Josyf Slipyj (późniejszy kardynał). Kazanie gloryfikujące nacjonalizm wygłosił ks. Wasyl Łaba, którego, jak i dwunastu innych księży unickich, metropolita oddelegował do SS jako kapelana. Werbunek przebiegał sprawnie. W szeregi dywizji chciało wstąpić aż 80 tys. młodych Ukraińców, z których przyjęto tylko kilkanaście tysięcy. Reszta zasiliła inne jednostki kolaboranckie, głównie policyjne, które wzięły czynny udział w zagładzie Żydów, a także w pacyfikacji polskich wsi, np. na Kielecczyźnie i Zamojszczyźnie.

Dywizja SS "Galizien" szkoliła się w różnych częściach Polski, w tym na poligonie pod Dębicą. Wydzielone z niej pułki o numerach 4 i 5 wysłane zostały na Tarnopolszczyznę, gdzie współpracując ściśle z UPA, wzięły udział w ludobójstwie Polaków. Pułki te, świetnie uzbrojone w broń maszynową, moździerze i armaty, nie walczyły bynajmniej z Armią Czerwoną czy partyzantką sowiecką, ale realizując obłąkane plany banderowców, wyrzynały całe wsie polskie, których na tych terenach było stosunkowo dużo. Najemnicy ukraińscy odznaczali się przy tym takim okrucieństwem, jakiego nie stosowali nawet Niemcy czy Rosjanie. Zimą i wiosną 1944 r. wymordowali wiele tysięcy osób, głównie kobiet, starców i dzieci.

Symbolem tej fazy ludobójstwa stała się zagłada Huty Pieniackiej - osady czysto polskiej. W czasie wojny miała ona zorganizowaną samoobronę, więc Polacy z Wołynia chronili się tutaj. Samoobrona ta 23 lutego 1944 r. odparła pierwszy napad Ukraińców. Kolejny nastąpił 28 lutego. Na podstawie relacji świadków IPN opracował następujący przebieg wydarzeń: "Po ostrzelaniu wsi do Huty Pieniackiej wkroczyli żołnierze SS Galizien i grupy cywilów narodowości ukraińskiej. Strzelali do mieszkańców, którzy próbowali uciekać. Dowodził nimi oficer niemiecki w stopniu kapitana. Pozostałych mieszkańców wyprowadzono z domów i grupami doprowadzono do kościoła. Odbywało się to w bardzo brutalny sposób, np.: siedemdziesięcioletniej Rozalii Sołtys bagnetem rozpruto brzuch, innej kobiecie wyrwano z objęć noworodka i rzucono nim o mur, zastrzelono rodzącą kobietę. Spośród doprowadzonych do kościoła osób około dwudziestu udało się ukryć w piwnicy oraz na wieży kościelnej. One przeżyły. W kościele, gdy rozeszła się wieść, że jest zaminowany i zostanie wysadzony w powietrze, działy się dantejskie sceny. Ludzie chcieli wydostać się na zewnątrz, w obłędnym strachu, nie panując nad swoim zachowaniem. Kościół jednak był chroniony bardzo solidnymi drzwiami.

Do kościoła wciąż doprowadzano kolejnych ludzi, inni ginęli na terenie wsi. Każdy dom i zabudowanie gospodarcze, po wcześniejszym ostrzelaniu, były plądrowane i grabione przez przybyłych razem z oddziałem SS Galizien cywilnych Ukraińców, którzy zabierali wszelkie przedstawiające jakąkolwiek wartość przedmioty, żywność, bydło, drób, trzodę chlewną itp. Zrabowany dobytek ładowano na podwody, zorganizowane przez oddział dywizji w drodze do Huty Pieniackiej z Ukraińców, mieszkańców wsi położonych na trasie jego pochodu. Dowódcę samoobrony wsi, doprowadzonego na plac przed kościołem, oblano płynem łatwopalnym i żywcem spalono. Wcześniej zbrodniarze z SS Galizien zamordowali w mieszkaniu jego żonę i córkę oraz trzy ukrywające się u nich Żydówki. W godzinach popołudniowych rozpoczęto wyprowadzać z kościoła kilkudziesięcioosobowe grupy, które kierowano do stodół i drewnianych zabudowań gospodarczych. Po wpędzeniu do nich ludzi obiekty te ostrzeliwano z broni maszynowej, a następnie po oblaniu płynem łatwopalnym podpalono. W tej sytuacji "szczęśliwy" los spotkał tych, którzy zginęli od kul, większość bowiem uwięzionych spłonęła żywcem. Akcja pacyfikacyjna w Hucie Pieniackiej zakończyła się około godziny 17, gdy pijani sprawcy ze zrabowanym dobytkiem, śpiewając opuścili wieś".

Łącznie zamordowano ok. 1200 osób, a wieś zrównano z ziemią. Sprawcy nigdy nie zostali ukarani, a wielu z nich do dziś żyje spokojnie w Kanadzie i Wielkiej Brytanii. Nazwy wioski zaś trudno szukać w podręcznikach polskich i ukraińskich. 26 i 28 bm. odbędą się uroczystości ku czci pomordowanych w Warszawie, Babicach i Głubczycach, o czym pisałem tydzień temu. O tragedii Kresów mówić będę na spotkaniach, które odbędą się 3 marca o g. 17 w Centrum Kultury, ul. Armii Krajowej 1 w Lubinie (Dolny Śląsk), 4 marca w Szczecinie: o g. 16 w Książnicy Pomorskiej, ul. Podgórna, o g. 18.30 w auli I LO, ul. Piastów 12, i o g. 21 u księży chrystusowców, ul. Bogurodzicy 3. Z kolei 5 marca w Żarach (ziemia lubuska): g. 13 w Ratuszu Miejskim i o g. 16.30 w Miejskim Domu Kultury.

ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski
Prosze o podawanie nowych informacji i zdjec
Alex Bajan
Polish American
RAQport Inc.
2004 North Monroe Street
Arlington Virginia 22207
Washington DC Area
USA
TEL: 703-528-0114
TEL2: 703-652-0993
FAX: 202-318-4021


EMAIL: office@raqport.com
or alex@raqport.com
WEB SITE: http://raqport.com


Sunday, February 15, 2009

Komunikat o. dyr. Tadeusza Rydzyka w sprawie geotermii w Polsce naszej narodowej

Komunikat o. dyr. Tadeusza Rydzyka w sprawie geotermii w Polsce naszej narodowej



Podwyżki spowodowane kryzysem gospodarczym
prof Andrzej Kaźmierczak (2009-02-13)
Aktualności dnia
słuchajzapisz





Kochani!

Wszystkich przyjaciół solidarnych z nami w naszej posłudze Prawdzie, Ewangelii, wszystkich rodaków, którzy interesują się sprawą odwiertów badawczo-odkrywczych w Toruniu informujemy, że rozpoczynamy teraz tzw. kwasowanie na głębokości 2 tys. 920 metrów. Woda gorąca, o temperaturze ponad 82 st. C, jest. Zobaczymy tylko, czy to wystarczająca ilość. Wyżej jest woda o temperaturze 65 do 70 st. Celsjusza. Jest jej bardzo dużo. Możemy mieć nawet do 500 metrów sześciennych na godzinę. 80 procent Polski leży na takich gorących źródłach, Polska jest bogata różnymi złożami w naszej ziemi. Ukrywali to kiedyś komuniści. Trzeba tylko jednoczyć się w dobrym, gdy systematycznie i celowo jesteśmy jako Naród atomizowani i antagonizowani. Tym bardziej wierni Chrystusowi jak wszyscy wielcy Polacy w przeszłości jednoczmy się w dobrym, bądźmy sobie wzajemnie życzliwi, czyńmy wszystko, byśmy byli jedno w Prawdzie i budowaniu wspólnego dobra.

Po zakończeniu tego odwiertu powinniśmy zaraz przystąpić do następnego. Mamy jednak jeden bardzo poważny problem - zapłacenie za to. A problem zrobił nam nie kto inny, tylko ten rząd. Jak mówią nam specjaliści, znawcy, nawet w czasach komunistycznych badania geologiczne opłacał rząd. To, co powinien w Polsce robić rząd, robią teraz zwykli zakonnicy. A co robi rząd? Oni nawet z funduszy unijnych 67 mld euro wzięli dotąd tylko około 0,3 proc., to jest 866 milionów. Ale innym, w tym Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej, odebrali dotacje. Słyszymy, że ten, kto odebrał nam dotacje na odwierty badawcze - Stanisław Gawłowski - ma zostać, chyba w nagrodę, ministrem ochrony środowiska. A minister Schetyna na dodatek zabronił na to zbiórki publicznej. W tym samym czasie pozwolił na zbiórkę publiczną Owsiakowi. Za to, jak mówią nam europosłowie, w Polsce ma być najdroższa energia. Możemy pytać, w jakiej rzeczywistości żyjemy? Dlaczego nie robiący nic sami, innym przeszkadzają, by coś dla Polski zrobić. Kochani, tym bardziej Bóg zapłać za wspieranie w działaniach i pomoc Fundacji "Lux Veritatis", która robi te odwierty, Radiu Maryja, uczelni, Telewizji Trwam. Zachęcamy też wszystkich, uczcie się, jak pozyskiwać fundusze z Unii Europejskiej. Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej prowadzi takie jednosemestralne studia, jak pozyskiwać te fundusze. Polska wpłaciła do Unii już bardzo dużo. W lutym zaczynamy następne takie studia. Pytajcie o nie w godzinach i dniach urzędowania pod numerem telefonu (056) 610 71 20.
Bóg zapłać za modlitwę, za życzliwość, za współpracę. I nie dajmy się jako Naród atomizować i antagonizować. Bądźmy jedno w całej Prawdzie. Uczy nas tego Pan Jezus.
Konta bankowe Radia Maryja
Konta złotówkowe
- PKO BP S.A. II/O Toruń
nr 69 1020 5011 0000 9602 0012 9130
- Bank Pocztowy S.A. O/Toruń
nr 77 1320 1120 2565 1113 2000 0003
z dopiskiem: "Dar na cele kultu religijnego"
Konta walutowe
EUR - PKO BP S.A. II/O Toruń
ul. Grudziądzka 4, 87-100 Toruń
nr 65 1020 5011 0000 9602 0105 7298
Funty GBP - PKO BP S.A. II/O Toruń
ul. Grudziądzka 4, 87-100 Toruń
nr 08 1020 5011 0000 9502 0105 7306
Dolary USD - PKO BP S.A. II/O Toruń
ul. Grudziądzka 4, 87-100 Toruń
nr 13 1020 5011 0000 9302 0105 7314
(Ofiarodawcy spoza Polski przed numerem konta winni dopisać symbol PL, a po numerze: SWIFT - BPKOPLPW)

Konto w USA
RADIO MARYJA, P.O. BOX 39565
CHICAGO, IL 60639-0565

Konto w Kanadzie
St. Stanislaus - St. Casimir's Polish Parishes - Credit Union Limited
40 John St., Oakville, ONT L6K 1G8
Numer konta: 84920

Wednesday, February 11, 2009

Jana Rokitę wyprowadzono w kajdankach z samolotu Jana Rokitę wyprowadzono w kajdankach z samolotu na lotnisku w Monachium

Jana Rokitę wyprowadzono w kajdankach z samolotu Jana Rokitę wyprowadzono w kajdankach z samolotu na lotnisku w Monachium

Frank Spula, --- Prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej --- odzyskał słuch.

Frank Spula, --- Prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej --- odzyskał słuch.



My Polonia Amerykańska mamy dziś szczególny powód do radości. Okazuje się bowiem, że głoszenie cudów to nie tylko domena rządzącej dziś paczki w Polsce, która z pomocą mediów oraz więzniów zakładów karnych, wygrała wybory w pażdzierniku 2007 roku. Jak pamiętamy, głoszone wówczas cuda w ciągu kilku misięcy wyhamowały wzrost gospodarczy, ceny żywności i koszty utrzymania rosły w zastraszającym tempie. Ekonomia nie miała żadnych szans rywalizacji z głoszonymi cudami. Dziś po przeszło roku od premierowania ,,Słoneczka Peru” , Polska znalazła się na skraju tragedi, zagrożony jest byt narodowy. Masowe zwolnienia, upadłości zakładów, tragiczna wręcz sytuacja w budżecie jest zaskoczeniem, tym bardziej, że ,,cudotwórca” prze wiele tygodni i miesięcy zapowiadał, że kryzys nas nie dotknie. Wróżenie Tuska z fusów bo na ekonomii się zna, nie pomogło, nie reagował także na ostrą krytykę opozycji.

Jedyny cud który się powiódł i ma szanse dalszej realizacji to sprawne przywracanie agentów, donosicieli i tych, ze spalonych WSI,-- szczególnie nocą.

Cuda mają to do siebie, że jak lotem błyskawicy potrafią przemieszczać się nie tylko z miasta na wieś, ze wsi do miast, lecz także wędrować z kraju do kraju, a teraz, nawet z kontynentu na kontynent. Prawdopodobnie taki to własnie wędrujący cud rodem z Polski, trafił ostatnio Naczelnego Wodza Kongresu Polonii Amerykańskiej, Franka Spulę, prosto w uszy. Zaczął nagle reagować na szelest, gdzie nie tak dawno jeszcze, przechodził zupełnie obojętnie wobec krzyków Polonii. Człowiek, który od jesieni 2005 roku prezesuje w KPA, po 4 latach absolutnej głuchoty na sprawy lustracji, samolustracji, nagle budzi się z letargu i proponuje współpracę, wysyłając dnia 29, stycznia, 2009 roku list do Prezesa Instytutu Pamięci Narodowj Janusza Kurtyki.

Szanowny Panie, to nie cud trafił Pana w uszy, to kolejny już raz zadrwił [ Rezolucja KPA oddział Waszyngton w sprawie sytuacji w Polsce, luty 2008 ], Pan nie tyle z organizacji której Pan przewodzi, - zadrwił Pan z całej niezainfekowanej, czystej zdrowej Polinii, z Polonii zamieszkałej na gościnnej ziemi amerykańskiej, --- także i ze mnie, bo ja też Polonia.

Zadrwił Pan też , z pionierów walki z patologią wśród całej Polonii Amerykańskiej, która całe swe siły i zdrowie, poświęciła aby bronić emigrantów także z Polski, często nawet z nieudokumentowanym prawem pobytu, przed nieuczciwymi żerującymi na ich niewiedzy i strachu. Na ostatnim zjezdzie KPA zadrwił Pan także z własnych członków, którzy od lat są gorącymi zwolennikami usunięcia z organizacji komunistycznych agentów we własnych szeregach, domagając się obowiązkowej lustracji, samolustracji. Zadrwił Pan także i ze mnie, jako byłego działacza Solidarności, więzionego przez komunistczną bezpiekę.

Prośba o współpracę wysłana przez Pana dnia 29- stycznia- 2009 roku do IPN na ręce Prezesa J. Kurtyki, za którą Pan z góry dziękuje www.polamcon.org jest w moich oczach zwykłym szmatławcem, nie wartym funta kłaków, bo np: p. Bożena Kamińska, prezes CPS która na ostatnim walnym zebraniu KPA zgłosiła wniosek o zrezygnowanie z lustracji, w nagrodę czego wkrótce zostala wybrana Dyrektorem KPA d/s stosunków z Polską. JEST TO SWEGO RODZAJU PARADOKS, I STOI W RAŻĄCEJ SPRZECZNOŚCI Z PAŃSKIMI DELKARACJAMI

Żeby być wiarygodnym, nie trzeba najpierw pisać listów, Panie ,,Prezesie”. Należy najpierw zacząć od siebie, swojego otoczenia i całej zgraji ,, pseudo doradców” . Zobowiązać wszystkich do lustracji czy samolustracji, a tych ,,działaczy” którzy się nie poddadzą—natychmiast usuwać!!.

Pózniej Panie Spula zapukać do drzwi IPN-u, i na kolanach prosić o przebaczenie i współpracę.



Grzegorz Michalski, były członek Zarządu Regionu Wlkp NSZZ S, - pierwszej Solidarności - były internowany. Luty-06-2009

Saturday, February 7, 2009

Taliban say Polish Tusk from Platforma Obywatelska governments had shown no interest in talks for the release of the engineer

Taliban say Polish Tusk from Platforma Obywateska governments had shown no interest in talks for the release of the engineer













Taliban say Polish Tusk from Platforma Obywateska governments had shown no interest in talks for the release of the engineer
killing of the kidnapped Polish geologist Peter Stanczak, taken hostage four months ago.

A spokesman of the Tehreek-i-Taliban has claimed responsibility for the killing of the Polish engineer. This is while official sources could not confirm the reports.

Tehreek-i-Taliban militants have reportedly killed the Polish geologist on Friday, earlier media reports said.

Taliban spokesman said that Pakistani and Polish governments had shown no interest in talks for the release of the engineer in the past four months.

The reports come as Poland's foreign ministry said on Thursday that Taliban kidnappers had extended the deadline for their demands to be met.

"The minister has confirmed media information on the extension of the ultimatum," which expired on Wednesday, Poland's Deputy Foreign Minister Jacek Najder told reporters.

Tehrik-e-Taliban militants had threatened on January 30 to kill the hostage if their demands are not met within a week.

"We cannot wait more as the government has taken acceptance of our demands (in return) for the release of Polish geologist Peter (Stanczak) very light," a spokesman for Darra Adamkhel chapter, affiliated with Tehrik-e-Taliban, has said in a statement.

It added that the militant group's demands include the complete withdrawal of Pakistani forces from volatile tribal regions, and the release of captured insurgents. The statement did not ask for ransom.

Polish geologist Peter Stanczak was under a contract with Pakistan's national Oil and Gas development Company Limited (OGDCL), when he was abducted near Jand town in Attock district of Punjab four months ago.

Wednesday, February 4, 2009

Z Polski wytransferowano 80 mld złotych



Z Polski wytransferowano 80 mld złotych
prof. dr. hab. Jerzy Żyżyński (2009-02-04)
Aktualności dnia
słuchajzapisz