Sunday, September 9, 2007

Premier: Polska jest lepsza niż 2 lata temu


Premier: Polska jest lepsza niż 2 lata temu
Polska jest lepsza niż 2 lata temu, nie zmieni tego wściekła kampania „antykaczyzmu” i furia klasy panującej III RP, której przedstawiciele wiedzą, że nie zasługują na swe pozycje społeczne, a wielu z nich wie, na co naprawdę zasługuje - mówił w niedzielę prezes PiS, premier Jarosław Kaczyński na konwencji Prawa i Sprawiedliwości w Poznaniu.

W wystąpieniu podkreślał, że „mamy przed sobą lata dobrego, wielkiego i jednocześnie prospołecznego rozwoju”, ale warunkiem, by tak było i żeby Polska „nie ruszyła wstecz, do tych czasów gdy mieliśmy wszechwładzę oligarchii i korupcji”, jest przebicie się przez „mur kłamstwa”, który jest dziś „tak gruby, że analogii trzeba by szukać chyba przed 1989 r.”.

Jednocześnie Jarosław Kaczyński zauważył, że i ta analogia nie jest dobra, w bo w tamtym okresie media nie były tak silne jak dziś.

„Dobrze, że jesteśmy w Poznaniu, tu zaczęła się Polska, tu zaczynały się jej dzieje” - powiedział premier Jarosław Kaczyński, przypominając historię Polski.

Kaczyński zwrócił uwagę, że dzieje Polski nie były łatwe, nawet odzyskanie niepodległości w 1918 roku trwało krótko. Nastała wojna, potem okres komunizmu.

„Kryzys komunizmu, który zaczął się w roku 1956, był kryzysem, był szeregiem wystąpień na czele z tym wielkim gigantycznym wystąpieniem Solidarności, był przeciw państwu i to było całkowicie zrozumiałe, to było obce państwo. Znakomicie wykorzystali to komuniści w 1989 roku, robili wszystko, żeby nie zostało wybudowane nowe polskie państwo” - mówił Kaczyński.

Premier przypomniał, że trudno było wtedy załatwić polskie sprawy. „O polityce zagranicznej trudno wręcz mówić. Jakość ludzi, którzy ją w tedy prowadzili, można najlepiej przybliżyć przez postać Aleksandra Kwaśniewskiego, chwiejącego się po pijanemu nad grobami pomordowanych Polaków” - podkreślił.

Zdaniem premiera, tego typu spraw było więcej, ale o wielu nie mówiono. „Historia, za różne zaniechania, każe zwykle z opóźnieniem, ale każe zawsze” - dodał prezes PiS.

„Silne państwo jest nam potrzebne, by bronić demokracji i wolności każdego Polaka” - stwierdził premier podczas konwencji. Krytykował też wizytę szefa Parlamentu Europejskiego u ziomkostw niemieckich.

Premier oświadczył, że „popierane przez władze” Niemiec ziomkostwa w pierwszym dziesięcioleciu po wojnie zakładali hitlerowcy, a władze niemieckie obecnie dopuszczają, by zapisywali się do nich także potomkowie Niemców zamieszkałych przed wojną na terenach należących dziś do Polski. „I jedzie do nich przewodniczący Parlamentu Europejskiego - ten sam, który poucza Polaków, że powinni zrezygnować z partykularnych interesów, czyli interesów narodowych i stawia tam tezę, że prawa ziomkostw to prawa Unii Europejskiej. To już jest nowość. Na taką Unię nie możemy się zgodzić” - dodał.

„Wolności nie zagraża dziś władza - choć mogą zdarzyć się ekscesy - lecz kliki w gminach, miastach, czasami też województwach, które koncentrują pieniądz w rękach pojedynczych ludzi, pieniądz, o którym można często powiedzieć, że nie wiadomo skąd jest” - mówił premier.

Uznał też, że w Polsce tworzą się grupy, które „godzą w wolność słowa”, bo same krytykują innych i odmawiają im prawa głosu. „Okazuje się, że Polacy i katolicy to taka grupa, którą można obrażać” - dodał szef PiS.

Blog Archive