Monday, November 5, 2007

Trzeba się uczyć od mądrzejszych


Trzeba się uczyć od mądrzejszych
Nasz Dziennik, 2007-11-05
Z o. Tadeuszem Rydzykiem CSsR, dyrektorem Radia Maryja, rozmawia Maria Cholewińska

Skąd pomysł szukania wód geotermalnych?
- Po prostu staram się słuchać ludzi mądrych. A Polska ma bardzo wielu ludzi mądrych i szlachetnych, którzy są często odpychani i lekceważeni. Nie bierzemy pod uwagę opinii ludzi lepszych, ludzi mądrych. Dzięki takim ludziom istnieje Radio Maryja - dzięki ludziom pragnącym służyć prawdzie. Pomysł ten zrodził się wiele lat temu: wybitny specjalista od złóż w Polsce, śp. prof. Julian Sokołowski, badał złoża polskie przez 52 lata i cały dorobek oddał do dyspozycji redemptorystów, Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej, bo widział, że tu powstaje coś dobrego dla Polski. Razem z nim współpracowali - a teraz dalej nad tym pracują - pan prof. Ryszard Kozłowski, pan prof. Jacek Zimny i inni wybitni specjaliści o wielkim dorobku w tej dziedzinie, także spoza Polski. I to właśnie oni wyszli z taką inicjatywą, by pokazać Polsce, co my mamy. Bo aż 80 proc. terenu naszego kraju leży na złożach termalnych! I są one bardzo bogate. A teraz jest problem energii odnawialnej. Trzeba żyć dobrze i tanio. Unia Europejska, jeśli nie będziemy mieć 7,5 proc. energii odnawialnej do 2010 r., będzie od nas mogła brać nawet miliardy euro kary. A w tej chwili mamy może około 2 procent energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych. Toruń leży też na wodach ciepłych. Z tej wody można robić energię. Można nie tylko ogrzewać, ale i przekazywać miastu energię elektryczną. Chcemy to zbadać - czy jest tutaj taka możliwość. I to wszystko jest absolutnie czyste, ekologiczne - i to chcemy pokazać Polsce. Na to są również pieniądze. Jeśli się ich nie weźmie, to weźmie je ktoś inny, wezmą je ludzie spoza Polski. To tak samo jak z drogami: za rządów przed PiS wzięto z pieniędzy przeznaczonych na budowę dróg zaledwie dwa procent.

Z lektury "Dziennika" można wywnioskować, że z tej energii skorzystają tylko Radio Maryja i uczelnia?
- To jest nieprawda. Radio też jest polskie. To nie jest, jak mówią, radio ojca Tadeusza. I ja, i moi współbracia służymy bezinteresownie, nie dostajemy tu żadnej pensji. Zgromadzenie nie dostaje za nas żadnej pensji. Zgromadzenie daje ludzi, a my dajemy swoje siły i swój czas. Służymy Kościołowi i Narodowi. My z tego nic nie mamy, chcemy, żeby ludzie stawali się mądrzejsi, żeby ludzie żyli godniej. I tak samo tę sprawę, jak i inne, organizujemy: to jest ta sama logika. My sami z tego nic nie mamy.

Dziennikarze stawiają zarzut, że nie rozpoczęły się jeszcze prace, a już Ojciec domaga się dalszych pieniędzy.
- My możemy rozpocząć prace, gdy będziemy mieli zapewnione wszystko, łącznie z funduszami, których my nawet nie dotykamy. My nigdy tych pieniędzy nie zobaczymy, będzie to cały czas pod kontrolą tych, którzy je przekazują, tego właściwego urzędu. To jest tzw. odwiert badawczy i większość pieniędzy oni dają, reszty sami musimy szukać. My chcemy pokazać Polsce, co mamy. W Niemczech mają dużo mniejsze złoża, nawet nie jedną trzecią tego, co Polska, a jest to bardzo wykorzystywane i rozwijane. A my przez takie działania ciągle wstrzymujemy rozwój Polski. Są to działania szkodliwe. Poza tym to jest takie ciągłe odbieranie dobrego imienia: księdzu nic w Polsce nie wolno. To jest pokłosie komunizmu. W innym cywilizowanym kraju Europy za to, co robimy, okazywano by wdzięczność na różne sposoby i to byłby powód do chluby. W tamtych krajach pokazywano by to jako wizytówkę. To nie jest wyssane z palca, bo mówią mi to ludzie przyjeżdżający z różnych krajów świata. Przyjeżdżają do nas i się dziwią, że u nas w mediach tak się dzieje, że atakują nas za dobro.

Dlaczego ma zostać zastosowana najnowsza technologia - czy nie jest to trochę zbyt ryzykowne?
- Jesteśmy za biedni, żeby robić eksperymenty, które już robiono, a które się nie powiodły dlatego, że były stosowane niewłaściwe technologie. Szukaliśmy więc rozwiązań, bo wiadomo, że trzeba się uczyć od lepszych, od mądrzejszych. Dlatego uwzględniliśmy najnowsze i sprawdzone technologie. Bo ryzyko byłoby zbyt duże: w Polsce robiono odwierty, wydano pieniądze i nic z tego nie ma, bo wykorzystywano stare technologie, stare materiały, m.in. rury, które korodują i bardzo szybko kończy się ich możliwość wydobywcza. Dlatego trzeba wykorzystać rury z włókna szklanego, które nie korodują. To robią w Ameryce, te technologie przechwyciły też Chiny - to się robi w świecie. Technologia idzie do przodu i trzeba ją wykorzystywać. Nie musimy dziś chodzić pieszo czy jeździć konno - można wykorzystać szybsze środki lokomocji. Ja bym na koniec powiedział: czy musi być dyskryminacja w Ojczyźnie? Czy niepopieranie wszelkiego dobra to jest demokracja? Te sprawy ukrywa się i gasi, a już wiem, że tym chcą się zająć u nas ludzie z innych krajów. I na pewno będą mieli z tego duże pieniądze. A Polacy nie muszą być kopciuszkami w Europie: Polaków stać na to, by pokazać Europie, na co ich stać. Trzeba im tylko na to pozwolić - a nie przeszkadzać. Ksiądz jest też człowiekiem i obywatelem i nie wolno go dyskryminować.


Dziękuję za rozmowę.

Blog Archive